Struktura zatrudnienia w zawodach technicznych zaczyna się zmieniać. Ciągle mamy jednak do czynienia ze zjawiskiem pełzającej rewolucji, strukturalne zmiany wymagają czasu. O tym, że warto zatrudniać kobiety przekonuje się jednak coraz więcej pracodawców. Historie Moniki, Adriany i Anny – pracowniczek Wieltonu – pokazują, że kobiety w zakładach produkcyjnych potrafią znaleźć miejsce dla siebie. – Trzeba tylko pamiętać, że jeśli nie podejmiemy ryzyka, to nie ruszymy z miejsca – podkreśla jedna z bohaterek.
Pełzająca rewolucja
Z roku na rok rośnie liczba kobiet w zakładach pracy zdominowanych dotąd przez mężczyzn. To jednak długotrwały proces. Zmian wymaga zarówno proces edukacji, jak i nastawienie pracodawców oraz podnoszenie wiary w siebie samych kobiet, które często nie doceniają posiadanych kwalifikacji i wahają się przed zdobyciem tytułu inżynierki. Według raportu „Kobiety na politechnikach 2021” studentki stanowią jedynie 35% tych, którzy kształcą się w kierunku inżynierskim. Podobnie wygląda struktura zatrudnienia w zakładach pracy zajmujących się produkcją – tu procent kobiet jest niższy niż 30 (raport „Kobieta w branży przemysłowej 2022”).
O tym, że warto zatrudniać kobiety przekonuje się jednak coraz więcej pracodawców, a polskie firmy uczą się zarządzać potencjałem różnorodności. Jedną z nich jest Wielton – producent naczep i przyczep z Wielunia. Tylko w ciągu ostatniego roku procent zatrudnienia kobiet wzrósł o 16%. Historie pracujących tam kobiet pokazują, że drzwi firmy otwarte są dla kolejnych inżynierek!
Najtrudniejszy pierwszy krok
Adriana Biecuszek, młodsza inżynierka procesu, do firmy trafiła rok temu, i chociaż początki jej pierwszej pracy zawodowej nie należały do łatwych, szybko polubiła pracę w Wieltonie. – Przyczynili się do tego ludzie z którymi współpracuję, ponieważ starali się jak najlepiej wprowadzić mnie w nowy zakres obowiązków. Dostawałam od nich duże wsparcie, zawsze, jak czegoś nie wiedziałam, to mogłam zapytać… a pytań miałam czasem całkiem sporo – wspomina.
Trzy lata temu do firmy trafiła Anna Posmyk – początkowo pracowała jako specjalistka do spraw administracyjnych, a po czasie awansowała na stanowisko technolożki, które było bliższe jej wykształceniu. Awans jest także słowem-kluczem w przypadku historii Moniki Klimczak-Nagielskej, która w firmie pracuje już od 8 lat! Początkowo jako planistka lakierni, potem kierowniczka lakierni KTL, a obecnie kierowniczka lakierni i spawalni skrzyń stalowych i aluminiowych, gdzie ma pod sobą 220 pracowników!
Kierunek: rozwój
– Z racji tego, że jestem kobietą, nie przypuszczałam, że moja kariera w branży motoryzacyjnej będzie aż tak szybko szła do przodu. Na moim przykładzie widać, że w Wieltonie można rozwijać karierę. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli nie podejmiemy ryzyka, to nie ruszymy z miejsca – opowiada Monika. Zadowolona ze swojego rozwoju jest również Anna, która jest żywym przykładem na to, że jak się chce, to można. – Po pewnym czasie na moim pierwszym stanowisku poczułam, że chcę się rozwijać i zdobywać wiedzę. Skorzystałam wtedy ze szkolenia i wkrótce awansowałam – opowiada. Na swoim obecnym stanowisku może wykorzystywać zdobytą w czasie studiów wiedzę, a także ciągle zwiększać doświadczenie zawodowe.
Możliwości indywidualnego rozwoju wynikają również z dynamicznych zmian przedsiębiorstwa korzystającego z najnowocześniejszych rozwiązań. – To dzięki temu mamy dostęp do szkoleń i uczestniczymy w wyjazdach do zagranicznych spółek. Sama byłam już z Wieltonem we Francji – dodaje Adriana.
Zalety pracy
– Praca w Wieltonie to szansa na sprawdzenie umiejętności. Każde zrealizowane zadanie pokazuje, że mogłam zdać się na zdobyte doświadczenie oraz wiedzę. Wspieram też w rozwoju innych, co dodatkowo motywuje mnie do pracy – mówi Anna. Wszystkie pracowniczki zgodnie podkreślają, że jedną z głównych zalet pracy w firmie są dynamiczne zmiany i nowe wyzwania, przy których zawsze można nauczyć się czegoś nowego.
Najważniejsza jest jednak… dobra atmosfera. – Dla mnie najważniejsi są ludzie. Znamy się tu wszyscy, jesteśmy jak duża rodzina i możemy na siebie liczyć. Każdy pracownik, który potrzebuje pomocy, na pewną ją u nas znajdzie – dodaje Monika.
Kobiety w firmie
A jak to jest być kobietą w dużym przedsiębiorstwie produkcyjnym? – Nie zawsze to jest łatwe, szczególnie na stanowisku kierowniczym. Na spawalni skrzyń stalowych i aluminiowych pracują wyłącznie panowie: spawacze, pilarze. Pracownicy z ogromnym doświadczeniem i wieloletnim stażem pracy i nagle przychodzi do nich dziewczyna po 30-stce i chce im mówić, co mają robić – śmieje się Monika. – Ale ja lubię ludzi, lubię z nimi pracować i uważam, że warto prowadzić konstruktywną rozmowę, dzięki której moje życzenia i ich potrzeby połączą się ze sobą. Monika chce być liderką, który motywuje ludzi do działania, bo wie, że sukcesy jej zespołu najlepiej oddają jej umiejętności.
Anna w swoim dziale jest jedyną technolożką, podobnie jak na studiach była jedyną studentką w swojej grupie. Jednak chwali sobie współprace z mężczyznami i podkreśla, że nigdy nie czuła się wykluczona. Jak sama podkreśla: – Kobiety Wieltonu nie boją się wyzwań, dzięki temu mogą realizować się zawodowo. Adriana z kolei zaznacza, że sama widzi, że kobiety coraz częściej pojawiają się w nowych rekrutacjach. –W tej firmie twoja płeć nie stanowi przeszkody – podsumowuje.
Wiadomość dla dziewczynek
U podstaw wzrostu liczb kobiet w zawodach technicznych leży edukacja, a co za tym idzie pokazywanie dziewczynkom, że w przyszłości mogą zostać kim chcą: piłkarkami, architektkami, a także… inżynierkami! Jakie nasze bohaterki mają przesłanie dla najmłodszych fanek techniki i motoryzacji?
– Nie ma rzeczy niemożliwych. Trzeba tylko wierzyć w siebie i spełniać marzenia – mówi Anna. – Dzięki ciężkiej pracy, sumienności i otwartości na nowe doświadczenia można osiągnąć sukces. Jeśli kobiety i dziewczyny interesują się naszą branżą, to powinny spróbować.
Adriana podkreśla, że sama jest przykładem tego, że droga zawodowa inżynierki może zakończyć się sukcesem. Trzeba tylko zaryzykować i uwierzyć, że się uda. Natomiast Monika dodaje, że sukces nie ma płci. – Każdy z nas zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają w sobie cechy, które pozwalają im go osiągnąć. U kobiet dużą siłą jest empatia, która pomaga w kierowaniu ludźmi. Nieważne, czy jestem kobietą, czy mężczyzną, jeśli jestem zaangażowanym i skupionym na celu pracownikiem, który widzi potrzeby innych, to bez względu na płeć sobie poradzę.
W końcu inżynierki to przyszłość tej branży!